Czy zmiana klimatu jest dobra na odporność dzieci?

           

Wielu rodziców w okresie wiosny i lata stara się zrobić możliwie jak najwięcej by wzmocnić odporność dziecka. Chodzi tutaj głównie o przygotowanie do sezonu infekcyjnego, który zaczyna się w chłodniejszych porach roku. Ponieważ lato to również czas wakacji, urlopów i rodzinnych wyjazdów to pojawia się pytanie czy wyjazd wiążący się ze zmianą klimatu jest w stanie pozytywnie wpłynąć na odporność małego człowieka?

Jakie miejsca na wyjazd wybrać i na jak długo wyjechać?

Nie wszystkie zjawiska udaje się wytłumaczyć dowodami naukowymi, ale okazuje się, że rzeczywiście zmiana klimatu potrafi pozytywnie wpływać na odporność. Jeśli często chorujące dziecko zmieni otoczenie na kilka tygodni i na przykład na stałe mieszkając w centralnej Polsce uda się nad morze czy w góry, albo znad Bałtyku pojedzie na dłuższą wycieczkę po Polsce południowej to układu immunologiczny zostanie zmobilizowany. Taka zmiana klimatu polecana jest szczególnie dzieciom często chorującym i nie powinna trwać krócej niż 2 tygodnie (zawsze sprawdzajmy przed wyjazdem stan powietrza w miejscu, do którego chcemy się udać). To właśnie w takim czasie organizm ma szansę by przyzwyczaić się do nowych warunków panujących w otoczeniu. Taki krótki wyjazd okazuje się mieć dobre efekty krótkotrwałe i wpływać również na ogólny dobrostan układu odpornościowego dziecka.

Mówiąc o zmianie klimatu chodzi przede wszystkim o zmianę temperatury otoczenia, ciśnienia czy wilgotności. Organizm dziecka, dostosowując się do zmienionych warunków podnosi swoją ogólną wydolność. Poprawia się przepływ krwi przez naczynia, podnosi się wydolność oddechowa czy przemiana materii. Te procesy powodują z kolei podniesienie produkcji komórek układu krwiotwórczego w szpiku. Powstaje więcej komórek układu immunologicznego (limfocytów), a tym samym rośnie odporność (wspomniane komórki mają niebywałą zdolność do stałej odnowy).

Alergia a zmiana klimatu

Warto w tym miejscu wspomnieć o szczególnej grupie pacjentów, którzy borykają się z problemami alergicznymi. Często już sam wyjazd z centrum miasta, gdzie jest często dość duże zanieczyszczenie środowiska (spaliny, smog) do terenów turystycznych (góry, wieś) przynosi ulgę w objawach. Taki wakacyjny wyjazd jest również okazją do odpoczynku od dużych skupisk ludzkich (przedszkola, żłobki, duże hipermarkety), gdzie codziennie dziecko narażone jest na wiele chorobotwórczych drobnoustrojów. Organizm dziecka w trakcie takiego wyjazdu z jednej strony zwiększa wydolność, ale jednocześnie odpoczywa od znanych i stale atakujących go alergenów. 

           Dzieci mają nieco inną budowę dróg oddechowych niż dorośli. Jest to ważne właśnie w kontekście dbania o te drogi oddechowe – są one krótkie i wąskie, a przez to bardziej podatne na różnego rodzaju podrażnienia i zapalenia. Układ oddechowy najmłodszych ma też mniejszą zdolność do oczyszczania i nawilżania powietrza wdychanego. Dlatego wyjazd z dala od suchego, zanieczyszczonego powietrza z dużą ilością alergenów do miejsca, gdzie wilgotność powietrza jest większa, a samo powietrze jest po prostu lepszej jakości (wypad w góry), zrobi dobrze nie tylko małemu „chorowitkowi” ale i całej rodzinie.

lekarz Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska

Planując kolejny wyjazd wakacyjny warto pomyśleć o tym jaki kierunek obrać by pozytywnie wpłynąć na układ odpornościowy najmłodszych członków rodziny. Zaowocuje to już w najbliższym sezonie infekcyjnym.

 

lekarz Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska

ACI/474/06-2018

Data publikacji: 28.08.2018

---